Cześć! W dzisiejszym wpisie odcinku chciałabym Ci co nieco opowiedzieć o moich ulubionych metodach usztywnienia, które stosuję w szyciu toreb, nerek, plecaków. Jak wiadomo – są to takie akcesoria, które bardzo często wymagają usztywnienia, a Wy bardzo często pytacie mnie o to, czym usztywniać takie produkty, co jest najlepsze w tym celu?
Obejrzyj film o sztywnikach:
Kiedy otrzymuję pytanie: Czym najlepiej usztywniać swoje produkty? – muszę odpowiedzieć, że nie ma jednej uniwersalnej, najlepszej recepty. Dobór usztywnienia zależy od paru czynników:
- · Przede wszystkim od wybranych do projektu materiałów. Już one na wejściu mogą mieć różną grubość, sztywność, a co za tym idzie – będą potrzebowały odmiennego potraktowania. Przykładowo jeśli szyjemy torbę z grubych ekoskór, zazwyczaj będą one potrzebowały niewiele usztywnienia lub nawet wcale nie będą go potrzebowały. Natomiast jeśli szyjemy torebkę z poliestru wodoodpornego lub weluru, to z dużym prawdopodobieństwem będą potrzebowały usztywnienia;
- · Od szytego modelu – są modele, których struktura jest sztywna i zwarta. Muszą dobrze utrzymywać kształt, będą zatem potrzebowały usztywnienia, który ten kształt ustabilizuje. Przykładem mogą być torebki typu box. Z kolei modele o luźniejszej, bardziej workowatej strukturze (np. workoplecaki) będą potrzebowały znacznie mniej sztywności. Są także modele, w których usztywniamy tylko niektóre elementy – przykładem mogą być torebki bucket bag, których górna część musi być luźniejsza, by dawała się swobodnie zaciągać, za to dno torebki zazwyczaj jest solidnie wzmocnione usztywnieniem;
- · Od gabarytu – większe modele będą wymagały mocniejszego rusztowania, mniejsze mniej (przykładem mogą być nerki oraz boxy);
- · Od naszych oczekiwań względem efektu finalnego;
- · Od możliwości maszyny do szycia.
Aby dobrać najlepsze usztywnienie trzeba do projektu podejść „całościowo” i wziąć pod uwagę wszystkie wymienione aspekty. Nie ma jednego idealnego usztywnienia. Z chęcią jednak opowiem Ci jakie sztywniki ja stosuję w swoich produktach. Są one dostępne także w ofercie na sprzedaż w naszym sklepie na tej stronie internetowej. Dbam o to, by do sprzedaży trafiały tylko sprawdzone półprodukty, których sama używam.
Na pierwszym miejscu znajduje się sztywnik poliestrowy z klejem. Ten produkt stosuję najczęściej. Na filmie powyżej możesz zobaczyć jak on działa w starciu z poliestrem wodoodpornym, welurem tapicerskim oraz tkaniną bawełnianą. Wiele naszych Klientek zna ten sztywnik bardzo dobrze. Część osób być może kojarzy go z moich kursów i tutoriali.
W tym miejscu dygresyjnie wrzucę, że sztywnik poliestrowy który obecnie znajduje się w naszym sklepie jest odrobinę inny niż ten, który pamiętacie z 2020 roku. Osoby, które stale zamawiają go u nas z pewnością dostrzegają pewną różnicę. Poprzedni sztywnik był nieco cieńszy i mniej sztywny od tego, który mamy obecnie w ofercie. Pomimo że skład włókien oraz kleju, gramatura, wszystkie parametry i informacje na etykiecie od producenta są identyczne, to w praktyce nie da się nie zauważyć, że obecnie dostępny sztywnik jest nieco sztywniejszy. W moim odczuciu ma też mocniejszy klej, zatem musiało dojść do jakiejś zmiany technologicznej w jego produkcji.
Dla mnie osobiście to dobra wiadomość! Sztywniejszy sztywnik oznacza, że mniej schodzi go w produkcji. Często tam, gdzie używałam dwóch warstw poprzedniego sztywnika – obecnie wystarcza mi jedna. Np. bardzo często szyjąc nerki sztywnik przyklejałam do materiału wierzchniego i do podszewki, obecnie niemal zawsze wystarczy przykleić go tylko do materiału wierzchniego. Oznacza to dla mnie oszczędność pieniędzy (schodzi mniej sztywnika) oraz czasu, który musiałabym poświęcić na rysowanie, wycinanie i naklejanie dodatkowej warstwy.
Na filmie możesz dokładniej zobaczyć jak wygląda sztywnik poliestrowy z klejem. Jedna strona, na której znajduje się klej jest bardziej chropowata. Druga strona, bez kleju – jest gładka. Sztywnik ma gramaturę 115, jest 100% poliestrowy, klej poliamidowy. Wg etykiety producenta, sztywnik należy naklejać prasując żelazkiem rozgrzanym do 135-150 stopni, przez 15-18 sekund z naciskiem 1,5-2 kg. Produkt zawierający sztywnik można prać chemicznie oraz w wodzie, jednak trzeba pod uwagę wziąć także inne materiały, z których produkt jest wykonany i rodzaj prania stosować do nich.
Sztywnik poliestrowy z klejem jest dość sztywny, dlatego warto też mieć pod ręką inną alternatywę, której będziemy mogli używać tam, gdzie nie będziemy potrzebowali zbyt mocnego usztywnienia. Taką alternatywą może być nie poliestrowy sztywnik krawiecki z klejem. Ma szary kolor (zobacz na filmie), w składzie wełna, bawełna, wiskoza, terylen. Gramatura 180. Pomimo większej gramatury jest mniej sztywny i bardziej miękki od sztywnika poliestrowego. Sposób używania taki sam jak w przypadku sztywnika poliestrowego. W filmie możesz obejrzeć oba sztywniki w akcji. Zaprezentowałam jak należy używać ich prawidłowo. Dla celów testowo – porównawczych, naprasowałam je na materiały najczęściej używane w szyciu torebek: welur tapicerski, tkaninę bawełnianą, poliestr wodoodporny.
WAŻNE: Pamiętaj, aby naklejać sztywniki zgodnie z zaleceniami: temperatura żelazka 135-150 stopni przez 15-18 sekund z naciskiem 1,5-2 kg.
WSKAZÓWKA: Sztywniki można naklejać warstwowo. Jeśli chcesz uzyskać większą sztywność produktu, zastosuj więcej warstw sztywnika do uzyskania oczekiwanego efektu.
Naklejanie sztywników na poliester wodoodporny, welur tapicerski, tkaninę bawełnianą zobaczysz oglądając film powyżej.
Często zadajecie mi pytanie o usztywnianie skór ekologicznych. Nie każda jest tak samo sztywna i gruba, niektóre wymaga dodatkowego usztywnienia. Ogólnie nie polecam przyklejania sztywnika z klejem do ekoskóry. Z moich doświadczeń wynika, że może z tym być różnie. Czasami bez problemu sztywnik chwyta do ekoskóry, innym razem jest z tym kiepsko. Warto pamiętać, że do przyklejenia sztywnika konieczna jest odpowiednio wysoka i długo utrzymana temperatura żelazka. Niestety wiele ekoskór może tego nie wytrzymać, dlatego zazwyczaj odradzam podklejanie ekoskór.
Co więc zrobić, by dodać sztywności produktowi, a przyklejenie sztywnika do ekoskóry nie jest wskazane?
- Można sztywnik przykleić do podszewki – nie zawsze i nie w każdym modelu, ale jest to przydatne rozwiązanie. Tak robię np. w torbach typu box, nerkach i innych modelach wykańczanych lamówką.
- Innym rozwiązaniem jest przyklejenie sztywnika do sztywnika i naszycie takiej „deseczki” do ekoskóry. Nie w każdym elemencie się to sprawdzi, ponieważ może się okazać że dwie warstwy to już za dużo. Wtedy właśnie polecam podklejenie podszewki lub użycie sztywnika nie poliestrowego, który jest mniej sztywny.
- Warto spróbować także innego rozwiązania, jakim jest pianka tapicerska z klejem. Możesz ją kojarzyć z tego tutka na YouTube.
Tak czy inaczej – metod na usztywnianie jest wiele i każdy sam musi odnaleźć idealną dla siebie. Dlatego zachęcam do próbowania i testowania różnych rozwiązań na różnych materiałach. Życzę Ci owocnych prób, testów i miłego szycia. Na koniec ponownie zachęcam do zasubskrybowania kanału na YouTube oraz do odwiedzin mojego Instagrama.
Miłego szycia!
Kamila
